Galeria

dodano: 27-06-18

Serce w Omanie, podniebienie w Chinach, a dusza w Indiach – spotkanie z Markiem Pindralem

W poniedziałkowy wieczór, 25 czerwca, biblioteka wypełniła się podróżniczymi wspomnieniami Marka Pindrala, który opowiadał o swojej najnowszej książce „Indie, czyli świat”. Przeciętny zjadacz chleba kojarzy to państwo z kolorowym blichtrem kinowego Bollywood, marmurowym Taj Mahal i zatłoczonymi ulicami Bombaju. Jednak, jak zapewniał Marek Pindral, w Indiach można odkryć dużo więcej. Na spotkanie w Obornikach podróżnik, pisarz i wykładowca akademicki wybrał te regiony Indii, które są mniej znane i rzadziej odwiedzane przez przeciętnego turystę.

Swoją opowieść rozpoczął od podkreślenia, że Indie to kraj niezwykle zróżnicowany i posiadający kulturę tak bogatą i odmienną od naszej, że trudno ją porównywać z światem judeo-chrześcijańskim. Stwierdził, że najlepiej zwykłego hindusa opisuje znajdujący się w jego domu ołtarzyk. Podróżnik nie raz widział w tamtejszych domach, strojne półeczki na których obok siebie ustawione były figurki Ramy, Buddy, Jezusa, Matki Teresy i Świętego Mikołaja.

Oborniczanie usłyszeli też zajmujące historie dotyczące starożytnej Biblioteki Liści Palmowych, gdzie spisane są przeszłe i przyszłe losy całej ludzkości – ponoć prawie każdego człowieka. Opowiadał też o świątyni gdzie mieszka kilkadziesiąt tysięcy szczurów. Ludzie mogą wchodzić tam tylko boso, a ugryzienie szczura lub wypatrzenie w świątyni osobnika koloru białego jest uznawane za błogosławieństwo. Mówił też o fascynujących wierzeniach i wcielonych w ludzką postać bogach, niezwykle tolerancyjnej kulturze Sikhów, w których charakterze odnalazł podobieństwa do charakteru narodowego Polaków. Spotkanie zakończyło się ciekawą i malowniczą prezentacją multimedialną.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.