Aktualności

dodano: 23-04-18

Najsmaczniejszy czyścioch w Obornikach - „Pucek”

Przyczynkiem do wspomnieniowego spotkania w bibliotece była kolejna odsłona spotkań pod hasłem „Pierdoły o...” organizowanego przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Obornickiej. Przypomnijmy, że poprzednie spotkania poświęcone były m.in. obornickim zakładom pracy, a czasem nawet konkretnym obornickim ulicom. Tym razem organizatorzy zaproponowali miejsce łączące wiele pokoleń oborniczan, czyli bar „Pucek”. Do tego lokalu przychodzili wszyscy, bez względu na wiek.

W piątkowy wieczór sala biblioteki wypełniła się stolikami, na których pojawiła się herbata z prawdziwego samowaru i słodkie przekąski. Klimat „Pucka”, przypominała też muzyka odtwarzana z płyt winylowych oraz przede wszystkim licznie zgromadzone grono dawnych bywalców i sympatyków baru. Spotkanie moderował Grzegorz Jankowski – prezes TMZO, a gościem honorowym był oczywiście sam Pucek, czyli Sławomir Borowiak. Zapytany o to skąd się wzięła nazwa „Pucek” stwierdził, że przezwisko zostało prawdopodobnie wymyślone przez znanego obornickiego artystę, Lecha Czabana. Obserwując zamiłowanie właściciela baru do czystości i jego ciągłe czyszczenie i pucowanie wszystkiego, nazwał kolegę Sławka - Puckiem i tak już zostało. Przez cały wieczór wspomnieniom i anegdotom nie było końca...