Spotkanie z Małgorzatą Wryk / 15 stycznia 2025 r.

To nie było zwykłe spotkanie autorskie. To nawet nie było spotkanie o książce…

To było spotkanie o prawdzie.

Małgorzata Wryk, świadomie i z rozmysłem, obciążyła nas historią swojej rodziny.

Ale chyba żaden z uczestników nie ma jej tego za złe…

Taki „balast” nie przygniata, lecz pozwala wznieść się wyżej i spojrzeć na wiele kwestii z szerszej (i jakże wyzwalającej!) perspektywy.

„Opowieść mojej mamy” była pretekstem do rozmowy o doświadczeniach dwóch totalitaryzmów, które naznaczyły życiorysy wielu członków rodziny pani Małgorzaty.

Była także zapisem długiego procesu dojrzewania do roli tzw. postpamięci – przejścia od milczenia do mówienia i pisania.

Nie da się podsumować wczorajszego spotkania w kilku zdaniach.

Pozostańmy więc przy stwierdzeniu, że było ono przejmujące i bardzo potrzebne.

 

Wyszukaj

Skip to content